W styczniu 2022 roku stopa bezrobocia wynosiła w Polsce 5,6 proc. To wynik daleki od rekordowych, jakie były notowane w naszym kraju. W 2003 roku wartość tej stopy przekraczała 20 proc., po czym doszło do przystąpienia Polski do Unii Europejskiej, co spowodowało, że już w 2008 wynosiła 8,8 proc. Był to efekt m.in. tego, że dla mieszkańców naszego kraju otworzyły się europejskie rynki pracy. Obecnie Polska ma jeden z najniższych wskaźników bezrobocia na Starym Kontynencie. Jak nasz kraj wygląda obecnie na tle Unii pod względem?
Bezrobocie w Polsce i w Unii Europejskiej
Pandemia koronawirusa, którą w krajach europejskich ogłoszono na początku 2020 roku, w wielu państwach spowodowała duży wzrost bezrobocia. Turystyka w zasadzie zamarła, liczba lotów została ograniczona do minimum. Duże problemy miały firmy z branży gastronomicznej, które podając jedzenie na wynos, nie były w stanie utrzymać kadry. W USA w 2 tygodnie 3 proc. populacji straciło zatrudnienie. Sytuacja wyglądała dramatycznie, ale większości krajów udało się wyjść na prostą i zapewnić obywatelom pracę.
Jak wygląda obecnie sytuacja w Polsce i w Unii Europejskiej? Jeśli zerkniemy na portal GoWork oraz przejrzymy oferty pracy, to dojdziemy do wniosku, że możliwości zatrudnienia jest mnóstwo. I rzeczywiście – wiele branż nie ma problemu nadmiaru chętnych, lecz wprost brakuje odpowiednich specjalistów, aby możliwe było realizowanie wszystkich zleceń. Tak więc nie można mówić, że w Polsce w ogóle istnieje problem bezrobocia, chociaż trudno powiedzieć, jak rynek poradzi sobie z wyjazdem wielu Ukraińców, który zrezygnowali z pracy i wrócili do swojego kraju, aby walczyć za ojczyznę.
Według różnych analiz możliwe, że firmy z branży m.in. budowlanej i transportowej stracą nawet ponad 100 tys. fachowców, co spowoduje, że pojawią się problemy z realizowaniem zakontraktowanych umów. Wprawdzie fala uchodźców spowodowała, że do Polski przybyły setki tysięcy Ukraińców, ale to głównie kobiety z dziećmi i seniorzy – nie ma wśród nich osób, które byłyby w stanie zapełnić te miejsca pracy. W Polsce natomiast nie ma ludzi, którzy mogliby się tym zająć. Czy zatem może czekać nas emigracja pracowników z innych krajów? Na przykład z Gruzji lub Macedonii? Trudno, aby to wystarczyło do pokrycia zapotrzebowania przedsiębiorstw.
A jak to obecnie wygląda w Unii Europejskiej? Otóż w listopadzie stopa bezrobocia wynosiła 6,5 proc. i spadła o 0,2 p.p. w stosunku do poprzedniego miesiąca. To najniższy wynik od marca 2020 roku. To oznacza, że po raz pierwszy od kwietnia 2020 roku liczba bezrobotnych była mniejsza niż 14 mln. Daleko jednak do ogłoszenia sukcesu, gdyż w dalszym ciągu osób pozostających bez pracy jest o pół miliona więcej niż przed covidem.
Polska na tle Unii Europejskiej – bezrobocie
Zanim Polska przystąpiła do Unii, sytuacja gospodarcza w naszym kraju nie wyglądała najlepiej. Wspomniane 20 proc. bezrobocia było bardzo negatywnym wynikiem. Dopiero otwarcie zagranicznych rynków pracy dzięki wejściu do Unii spowodowało, że sytuacja zaczęła się poprawiać. Obecnie jesteśmy w diametralnie innym momencie, a mianowicie jest więcej ofert pracy niż zainteresowanych jej wykonywaniem. Trudno było się spodziewać, że może do czegoś takiego dojść, ale okazało się, że tak to właśnie wygląda.
Jak dokładnie obecnie wypadamy pod względem stopy bezrobocia na tle pozostałych krajów Unii Europejskiej? Bardzo pozytywnie. Według danych Eurostatu najniższy wskaźnik bezrobocia mają następujące państwa:
- Czechy – 2,2 proc.
- Holandia – ok. 2,4 proc.
- Polska – 3 proc.
Z drugiej strony mamy kraje, które osiągnęły najgorszy wynik, a mianowicie są to:
- Hiszpania – 14,1 proc.
- Grecja – około 13,5 proc.
- Włochy – ponad 9 proc.
Czy możliwe, że w Polsce mamy tak niskie bezrobocie, skoro z danych polskich instytucji wynika, że przekracza ono 5 proc.? To rezultat metod wyliczania tego wskaźnika. Otóż Eurostat bierze pod uwagę procent osób w wieku 15-74 lat, które nie mają zatrudnienia, a są zdolne podjąć pracę w ciągu najbliższych dwóch tygodni i aktywnie jej poszukują w ostatnich tygodniach, w odniesieniu do wszystkich osób aktywnych zawodowo. Natomiast GUS bierze pod uwagę zarejestrowanych w polskich urzędach pracy. Wiele z tych osób nie jest aktywna zawodowo, bo tego nie chce, a rejestrują się tylko po to, aby móc korzystać z opieki zdrowotnej bez opłat.
Eurostat szacuje, że bezrobocie w Polsce spadło o około 3 tys. osób i jest to najlepszy wynik od marca 2020 roku. Zatem możemy pozytywnie oceniać aktualną sytuację na polskim rynku pracy. Wynagrodzenia rosną, zatrudnienie znajdzie się dla każdego, kto jest nim zainteresowany. Niektóre miasta w Polsce osiągnęły wręcz zaskakujący wskaźnik. Na przykład w Poznaniu stopa bezrobocia wynosiła w styczniu 2022 roku zaledwie 1,6 proc. W okolicy działa mnóstwo dużych firm i pracę powinien znaleźć każdy. Potwierdzają to oferty na Poznań GoWork, których jest naprawdę dużo.
Inflacja największym zmartwieniem Unii Europejskiej
Jeśli chodzi o problemy gospodarcze, to tym największym, które przyniosła pandemia, jest inflacja. Jej wskaźnik w styczniu 2022 roku, biorąc pod uwagę wszystkie kraje UE, wynosił 5,6 proc., co oznacza wzrost w stosunku do grudnia, kiedy to wynik był równy 5,3 proc. Najwyższe tempo wzrostu cen odnotowały Litwa i Estonia, w których wskaźnik ten był dwucyfrowy. Natomiast Polska znalazła się zaraz za podium z rezultatem 8,7 proc. – według danych Eurostatu. To powoduje, że wzrosty wynagrodzeń w praktyce nie powodują, że zarabiamy więcej. Siła nabywcza pieniądza maleje szybciej, niż rosną pensje. Unia Europejska musi sobie poradzić, co w tym roku będzie wręcz niewykonalne, gdyż źródłem kolejnych dużych wzrostów cen jest i będzie wojna na Ukrainie. Czy nie przełoży się to na wyższe bezrobocie? Czy zwiększy się odsetek osób, które żyją w biedzie? Niestety, ale takie scenariusze są możliwe.